Richard jest szwajcarskim gitarzystą, wokalistą i autorem piosenek. Z łatwością odnajduje się zarówno w folku, jak i w country, czy w bluesie. Na „Blue Celtic Mystery”, jak nazwa płyty wskazuje, zrobił krok w kierunku celtyckim, choć znalazły tu się też inne elementy.
Celtycki blues-rock, w całkiem niezłym wykonaniu, to efekt współpracy Koechli`ego z muzykami grającymi z jednej strony na skrzypcach, fletach i akordeonie, z drugiej zaś z rockową sekcją rytmiczną i klawiszowcem grającym na organach Hammonda.
Richard sam powołuje się na inspiracje Van Morissonem, może rzeczywiście coś w tym jest, choć mi kilkakrotnie utwory te kojarzyły się raczej ze współpracą Marka Knopflera z grupą the Chieftains. Słychać to zwłaszcza w instrumentalnych kompozycjach (jak „Codiad yr Haul”, „Danse pour Kerid`wen” czy „Mordred”). Niekiedy znów zagrywki kojarzą sięz „Voyagerem” Mike`a Oldfielda. Innym razem zaś klasyczne pasaże kojarzą się ze starymi miniaturkami muzycznymi Richiego Blackmoore`a.
Najważniejszym instrumentem we wszystkich utworach pozostaje gitara. Richard gra głównie techniką slide, co nadaje jego muzyce mocno amerykańskiego charakteru.
Ciekawie brzmią celtycko-rockowe piosenki, śpiewane po niemiecku. Sam nie jestem fanem brzmienia tego języka, ale mogło być znacznie gorzej.
Najlepsze utwory, to klimatyczny „Caoineadh” i zagrany w stylu cajun „Le secret du vieux Cajun”.

Taclem