Pierwsza opinia, z jaką spotkałem się na temat Emily Smith, to pochwały ze strony skrzypka Battlefield Band – Johna McCuskera. Już ta rekomendacja powinna mnie zachęcić do sięgnięcia po muzykę Emily. Jednak jej płyta „A Different Life” wpadła mi w ręce niemal zupełnie przypadkowo.
Mamy tu do czynienia ze zdolną wokalistka, która gra dodatkowo na fortepianie i akordeonie. Towarzyszy jej również bardzo dobra grupa muzyków. Dla niektórych słuchaczy ważną informacją może być fakt, że na fletach gra na tej płycie Brian Finnegan z zespołu Flook.
Tradycyjne piosenki „The Bonny Labouring Boy”, „The Lochmaben Harper”, „The Lowlands of Holland” i „Far o`er the Forth”) mają tu często nowe moelodie, sąsiadują też z autorskimi kompozycjami Emily („Always A Smile”, „Edward of Morton”, „Go To Town”, „Bonny Baby Kate”). Te drugie, to głównie ballady, choć np. „Edward of Morton” spokojnie mogłaby konkurować z tradycyjnymi pieśniami, takimi jak choćby „Matty Grove”. To ten sam potencjał, a Emily tworzy piosenki niemal tchnące tradycją. Warto dodać, że piosenka „Always A Smile” opowiada o podróży, jaką odbyła jej babcia – Genowefa z Polski do dalekiej Szkocji.
Całość uzupełniają instrumentalne kompozycje skrzypka – Jamie McClennana. Zwłaszcza set zatytułowany „The Salt Necklace” zasługuje na uwagę, wykorzystano w nim bowiem motywy asturyjskie.
Na „A Different Life” znajdziemy też jeden cover. Jest to piosenka „Strong Winds For Autumn”, napisana przez Boba McNeilla, Szkota, którego Emilie poznała w Nowej Zelandii.
Od dawna nie słyszałem tak obiecującej artystki. Mam wrażenie, że Emily za jakiś czas stanie się jedną z bardziej znanych wokalistek folkowych na Wyspach. Pozostaje też mieć nadzieję, że kolejne jej płyty dadzą nam tą samą, zaklętą w dźwieki muzykę, którą można cieszyć się na „A Different Life”.

Taclem