Okazuje się, że współcześnie zaaranzowana muzyka dawna, to domena nie tylko Niemców. Co prawda to właśnie u nich średniowieczne i renesansowe dźwięki najchetniej przerabiane są na setki akustycznych, elektrycznych i elektronicznych projektów, ale zespół Krless udowadnia nam, że Czesi też nie są w tej kwestii gorsi. Do znanych grup, takich, jak Gothart, dołączają teraz nowi pretendenci.
Mocna sekcja rytmiczna, dudy, lira korbowa, skrzypce, flety i sporo innych instrumentów, to muzyczna podstawa, której trzymają się członkowie tejże grupy.
Z płyty „Hudci písní nejstarších” dowiadujemy się jak różne są ich inspiracje. Jest tu coś z muzyki angielskiej, hiszpańskiej, włoskiej i niemieckiej, a nawet coś z wpłyów tureckich.
Granie takie jak na „Hudci písní nejstarších” kojarzy mi się z niemiecką grupą Faun, która też operuje głównie akustycznym instrumentarium i tworzy muzykę w podobnym stylu. Różnica jest taka, że Niemcy mają pewnie większy budżet na nagrania i większe możliwości, jakie daje im prężnie rozwijająca się scena.
Taclem

Dodaj komentarz