Album ze współczesną muzyką celtycką. Wszystkie utwory napisane są prze Maritę Brake i jej przyjaciela, multiinstrumentalistę, Kenta Thompsona.
Muzyka, która tu otrzymujemy kojarzyć się może z płytami Enyi i Loreeny McKennitt. Jeśli więc lubicie taki klimat – to muzyka dla Was. Zwolennicy bardziej tradycyjnego brzmienia moga się czuć zawiedzieni, mimo, że „The Celtic Rose” to album bardziej akustyczny.
Z drugiej strony takie piosenki, jak „Roserain Red and Violet Blue” i „Standing Stones” moga trafić właśnie do tych, którzy lubią bardziej surowo zaaranżowane dźwięki.
Atutem płyty są świetne utwory, na dodatek dobrze wykonane. Podejrzewam, że z tym ostatnim mogłoby być jeszcze lepiej, ale i tak poziom jest bardzo dobry.
Płyta, mimo, że jest spójna, to jednocześni nardzo różnorodna. Z jednej strony dobitnie folkowa, z drugiej zaś współczesne aranżacje (współczesne, ale bez elektryki i perkusji) wykraczają daleko poza ramy muzyki celtyckiej. Takie płyty zdarzają się naprawdę rzadko. Polecam.
Taclem

Dodaj komentarz