Kanadyjska grup The Ecclestons to trio, które na płytach wspierają zaproszeni muzycy. Korzenie brzmieniowe zespołu tkwią w irlandzkich i szkockich balladach i żywiołowych folkowych piosenkach z obu stron Atlantyku. Całość podbarwiona jest czasem lekkim, folk-rockowym tchnieniem.
Świetnie słucha się tu radosnej ballady „Here Comes the Ground”, również wesołkowata „Free Time at the Taps” to jeden z bardziej wpadających w ucho utworów. Z kolei „Life We Live”, to świetna piosenka, w klimacie dość charakterystycznym dla Kanadyjczyków spierających się celtyckim folkiem. Mógłby ją wykonywać choćby zespół Great Big Sea, oczywiście w mniej popowych niż obecne czasach.
Właściwie są tu tylko dwa tradycyjne, szkockie utwory – „Raggle Taggle” i „Hey Ca Thro”, reszta to piosenki autorskie. Jednak stylowość ich jest na tyle niepodważalna, że bardzo łatwo byłoby pomylić je z ludowymi piosenkami.
„Imbolc To Beltane” to album bardzo odprężający. Nie spodziewajcie się po nim czegoś więcej niż bardzo dobrze zagranego, żywiołowego, nieco może knajpianego folku.

Rafał Chojnacki