Miesiąc: Październik 2004 (Page 2 of 2)

Fonn Mhor „Fragments”

Brzmienie grupy Fonn Mhor to wypadkowa irlandzkiej muzyki tradycyjnej z potężnym brzmieniem instrumentów perkusyjnych, oraz elementami etnicznymi nieco egzotycznymi dla przeciętnego celtofila. Formuła, którą narzucił sobie zespół sprawia, że ich granie jest nie tylko ciekawe, ale faktycznie bardzo wartościowe. Pozwala spojrzeć na muzykę irlandzką trochę inaczej – w sposób bardziej otwarty.
Mimo że ich olbrzymim atutem jest energiczne granie, to nie stronią od balladek. Taka np. „Dolly” to przykład spokojnej, kołysankowej niemal piosenki i w takich utworach też sprawdzają się nieźle.
Niekiedy pobrzmiewają tu lekko jazzowe echa, wówczas czujemy się, jakbyśmy rozparli się w miękkim fotelu – z jednej strony słuchając muzyków tradycyjnego Planxty z drugiej jazzującego Pentangle.
Oczywiście w idealnej harmonii. Innym razem, jak w utworze „Liberty” mamy do czynienia z czystym brzmieniem rodem ze wczesnego Clannadu.

Taclem

Houndred Folk Celsus „Country”

Taką muzykę nazywa się country-folkiem. Są tu wpływy starej tradycyjnej szkoły country, nieco bardziej autorskiego folku i europejskich tradycji z Wysp Brytyjskich. Baczny słuchacz znajdzie tu jednak też czasem coś z cygańskich brzmień skrzypiec. Nic w tym dziwnego, już od pierwszego utworu słychać przecież, że wokaliści śpiewa po węgiersku.
Są tu silne wpływy bluegrassu („Centrifuga”, „Hé fiú, adj neki bátran!”), ale też piosenki nieco w stylu Johnny`ego Casha („Drága otthon”).
Łatwo wpada w ucho piękna folkowa ballada „Erdei virág”. Nie obraziłbym się, gdyby to w takim kierunku wyewoluowała twórczość zespołu. Choć oczywiście nie może być samych ballad na takiej płycie. Stąd też czasem przydarzają się Węgrom takie utwory, jak opętańczy, instrumentalny „Párbaj”.
Niestety nie jest to płyta zbyt równa. Nie brakuje to śmiesznawych, ale w gruncie rzeczy słabych kompozycji, jak choćby „Száz meglepetést hoz a nyár”, czy „Nagy-budapesti aszfalt-country”.
Płyta nalezy do dobrej średniej jako album z bardziej folkowym country. Do tego dostają jeszcze kilka plusów, za ciekawostkę, jaką jest country po węgiersku.

Taclem

Page 2 of 2

Powered by WordPress & Theme by Anders Norén